Niedzielny sparing Rakowa Częstochowa ze Slavią Praga (1:2) obfitował w zaskakujące wydarzenia. Rzadko się zdarza, by sędzia zszedł z boiska i zostawił obie drużyny. – Wiem, że jestem czysty i czuję się dobrze w kontekście swojej postawy – mówił Giannis Papanikolaou, który obejrzał czerwoną kartkę po rozmowie z arbitrem Lino Heiduckiem.